www.kukowka.pl

wtorek, 25 września 2012

kolejna edycja już za nami, zapraszamy na Październik

                                     





 Silna grupa serowarów, czyli Robert i Wiktor.
 Próba na zwięzłość, najlepiej wychodzi oczywiście w rękach serowara.
 Formujemy serki parzone.

 Cóż droższego ponad własnoręcznie wykonana parzenicę! Czyli ser parzony typu oscypek.


 Nie, nie, to nie Wielkanoc. Trzeba było zaznaczyć sery przed kąpielą w solance.



 Na takie warsztaty, przyjeżdżają raczej znawcy dobrej kuchni, za każdym razem drżałam, czy oby będzie smakowało. A była brukwiowa na gęsinie, kurczaki pieczone w kuchni kaflowej z mizerią po kaszubsku, barszcz z moich buraczków, no i oczywiście uroczysta kolacja.
W kolejnym artykulę obiecuję zamieści szczegółowy opis degustowanych serów, oraz obiecane przepisy. Na mój bundz z krowiego mleka, nalewkę "bzówkę" mojego taty i brukwiową na gęsinie.





Parafinujemy Goudę
Po wytężonej pracy, przyda się odrobina relaksu. Pogoda średnio dopisała więc nico skruszeliśmy, tym bardziej miło było wrócić do chaty gdzie w kominku i pod kuchnią buchał ogień.
A zajechaliśmy aż do Malborka;) kaszubskiego.





Odciekają Camemberty

Pora na serowy deser z ziarna

no i ziołowy Handkasse


Dziękuję wszystkim za wspaniałą atmosferę, pełną uwagę  i wspólnie spędzony czas.

2 komentarze:

  1. Dziękuje za wspaniałą rodzinna atmosferę podczas odkrywania tajników serowarstwa - Klarze i jej rodzinie , oczywiście SEROWAROWI Krzysztofowi - mistrzowi cierpliwości oraz wszystkim uczestnikom z którymi bardzo miło było uczyć się - MAJA

    OdpowiedzUsuń
  2. Warsztaty były zdecydowanie za krótkie :)- Aska

    OdpowiedzUsuń